Wstyd się przyznać dopiero teraz przesłuchałem. Płytka właśnie leci na serwer, dlaczego? Bo powiało świeżością. Płyta nie jest doskonała, ale prawdziwa, czuję w niej tą samą zajawkę, która pchnęła mnie kiedyś do tworzenia. Cześć kawałków nie do przyjęcia, cześć kawałków bardzo przyjemnych i sprawiających, że płyta jest dobra. Muzycznie jest problem, zapożyczenia... wokal bardzo dobry ale podjebana muzyka bleee..., reszta płyty za elektroniczna, ale czasami brzmiąca ciekawie i przyciągająca ucho. Bardzo duże zaskoczenie wokalne dla mnie, a przecież SKN to MC's i za to wielka piona dla chłopaków. Kawał dobrej roboty. Jak widać jest na tej scenie dużo miejsca dla młodych. I jest to drugi skład obok bemowa któremu kibicuję w tym mieście, w naszym mieście! Jestem za! hahaha.... chce więcej...
"...Yo son, hold your horses Retreat from the streets and count your losses..."